Nawet wirtualna kawa ma moc poprawiania relacji między współpracownikami

Od zwiększonej wydajności, przez lepszą etykę pracy, po pozytywny efekt psychologiczny. Napój ten po prostu poprawia relacje w pracy, a oto dowód na to, że zespołowi, który pracuje zdalnie czasami wystarczy chociaż wirtualna wspólna kawa.

Ręka do góry, kto uwielbia przerwę na kawę w ciągu dnia. Jesteśmy pewni, że zobaczylibyśmy tutaj wiele podniesionych rąk, nawet jeśli tylko w przestrzeni online. I o tym właśnie jest ten artykuł – o tym, jak połączyć świat online, pracę i przyjemność picia kawy.

Trend pracy pracy zdalnej stale rośnie. Ciekawe dane przyniosły w tym roku badania redakcji Forbesa. Pokazują szczegółowy obraz tego, jak wygląda aktualna sytuacja po zakończeniu pandemii koronawirusa, która znacząco przyspieszyła trend wprowadzania pracy zdalnej.

Nie możesz się zdecydować, jaką kawą wypić razem ze współpracownikami? Wybierz spośród naszych ulubionych:

Dane wskazują także na trend, w jakim zmierza świat pracy. Coraz więcej osób pracuje z domu (12,7% ankietowanych pracowników tylko z domu, kolejne 28,2% hybrydowo), co oprócz wygody i ewentualnie wyższej produktywności może mieć również wiele negatywnych stron. Należą do nich na przykład poczucie samotności czy niewystarczającej przynależności do zespołu.

Rozwiązaniem może być wirtualna kawa

W czasie pandemii wiele firm zostało zmuszonych do przejścia na przynajmniej hybrydowy model pracy. Aby móc zapewnić ich funkcjonowanie, rozwiązywali głównie problemy techniczne takie jak dostęp do sieci, ustawienia VPN, wystarczająca ilość komputerów dla wszystkich i tym podobne. Powiedzmy sobie jakim to było ogromnym wyzwaniem i często nie zostało już czasu lub energii na radzenie sobie z relacjami społecznymi.

Jednak efektywna komunikacja i współpraca zostały stopniowo skutecznie rozwiązane, czasem do tego stopnia, że ​​firmy do dziś zachowują model pracy hybrydowej. Praca zdalna stała się trendem, a home office to jeden z benefitów, którego szczególnie poszukują młodzi ludzie. Mało kto jednak mówi o tym, że praca w domu ma też swoje wady. Jednym z nich jest niewystarczające budowanie kultury korporacyjnej czy relacji w miejscu pracy.

Firmy muszą podjąć nowe działania, aby podczas rozmowy ze współpracownikami dać pracownikom poczucie, że siedzą naprzeciw siebie w biurowej kuchni. Świetnym rozwiązaniem może być regularna wirtualna kawa.

Czym właściwie jest wirtualna kawa?

Wirtualna kawa, przerwa kawowa lub czat przy kawie. Jakkolwiek to nazwiesz, powinno to być zaplanowane spotkanie online, podczas którego Ty i Twoi współpracownicy napijecie się pysznej kawy.

Nie ma znaczenia, czy dzieje się to codziennie, czy raz w tygodniu, powinno to być coś, na co wszyscy razem nie mogą się doczekać. Celem jest stworzenie przestrzeni, w której koledzy na różnych poziomach „pogawędzą” ze sobą, tak jak w firmowej kuchni.

Takie wirtualne spotkanie przy kawie zdecydowanie ma swoje miejsce w XXI wieku, a dla pracowników przynosi w dłuższej perspektywie szereg korzyści:

Chcesz przenieść wirtualne picie kawy na jeszcze wyższy poziom? Podaruj swoim pracownikom identyczne filiżanki w opakowaniu prezentowym:

Czy wirtualna kawa zastąpi prawdziwe spotkania?

Wydaje się jednak, że wirtualne nie są w stanie na dłuższą metę zastąpić prawdziwych spotkań przy kawie. Spotkanie osobiste to coś specyficznego, zakodowanego w naszych genach od początków ewolucji. Aby zaspokoić nasze potrzeby społeczne, potrzebujemy kontaktu fizycznego z drugą osobą.

Choć kawa kojarzy nam się przyjemnie, to właśnie podczas pracy w domu często zapominamy, że jest to przede wszystkim rytuał, którym chcemy się cieszyć. Brakuje nam tutaj aspektu prawdziwego spotkania, na przykład we wspomnianej biurowej kuchni.

“Większość ludzi kojarzy kawę z czymś przyjemnym, lubią jej smak, zapach, a jej przygotowanie wiąże się z przerwą w pracy, kiedy na chwilę się wyłączają, aby móc do niej wrócić ponownie. To wszystko są dobre przesłanki bardziej swobodnej atmosfery, kiedy podczas przygotowywania kawy człowiek w naturalny sposób ma większą ochotę na nawiązywanie kontaktów towarzyskich i wymianę kilku słów z kolegami z pracy” – mówi Natálie Štěpánková, menedżer ds. marketingu i ekspert ds. relacji pracowniczych.

Problemem z dobrymi pomysłami, jakim niewątpliwie jest wirtualna kawa, są często przeszkody techniczne:

Naszym klientom brakuje w świecie online komunikacji niewerbalnej. Obecnie nadal borykają się z problemami technicznymi, które sprawiają, że takie spotkania kawowe online są niewygodne i skomplikowane.

„Kawa podczas pracy w domu raczej wywołuje potrzebę fizyczną. Abyśmy nie odczuwali zmęczenia, bólu głowy. Ale kawa podczas fizycznego spotkania, rozmowy, spotkania, budowania zespołu, wywołuje motywację i naprawdę poprawia pomysły powstałe podczas burzy mózgów. A także luźną i poufną atmosferę, rozładowywanie napięcia i czerpania z niej przyjemności, dzięki czemu ma bezpośredni wpływ na wydarzenia, rozmowy lub inne czynności związane z pracą.”

Aby wirtualna kawa miała sens

Wydaje się, że w każdym razie trzeba pamiętać o tym, że wirtualna kawa powinna być dla pracowników przyjemną odskocznią podczas dnia pracy, a nie obowiązkiem czy wymuszonym spotkaniem, dla którego muszą odłożyć inne obowiązki służbowe na później.

Aby wirtualna kawa miała sens i przynosiła realną korzyść pracownikom, warto przemyśleć kilka rzeczy. Nawet wtedy wyniki mogą nie pojawić się natychmiast. Jak we wszystkim, także przy serwowaniu wirtualnej kawy trzeba być konsekwentnym i myśleć o tym, że chcemy delektować się jej smakiem i aromatem w obecności ludzi, którzy podzielają nasz entuzjazm do tej samej pracy.